Pewnego ranka Skaza wczesnie wstał. Zobaczył śpiącą Sarabi. Obudził ją i powiedział , że ma iść z nim. Sarabi chętnie z nim poszła. Udali się na spacer koło wąwozu. Rozmawiali. Sarabi zakochała się w Skazie, ale w Mufasie też. W tym samym czasie wstał Mufasa. Zobaczył, że nie ma ani Skazy, ani Sarabi. Poszedł ich poszukać. Skaza, chciał poślubić Sarabi. Chciał się o to dziś zapytać. Szli koło wąwozu. Powiedział:
-Sarabi, czy ty cos do mnie czujesz?Bo ja cię..
I w tym momencie łapka Sarabi ześlizgnęła się do wąwozu. Lwica by spadła, gdyby nie Mufasa , który własnie podbiegł.Złapał lwicę za łapę i podciągnął do góry. Skaza patrzał na to . Czemu Mufasa musiał teraz podbiec?! On tez by ją uratował... Sarabi podziękowała Mufasie i razem z nim poszła w inną stronę. Na Skazę nawet nie spojrzała.. Skaza wiele razy próbował ją zdobyć, ale nie udawało mu się to. Znienawidził Mufasę, Ahadiego i Sarabi, kiedy Ahadi ogłosił ślub Mufasy i Sarabi. Sarabi wiele razy próbowała przeprosić Skazę , ale on po prostu odwracał się od niej i odchodził.
_______________________________________________To moja , bardzo krótka wersja tej historii.
Piękne ! Masz talent ! Wbijaj do mnie :):
OdpowiedzUsuńhttp://krollew-prawdziwahistoria.blogspot.com/
Dziękuję; D Była wiele razy na twoim blogu;P
OdpowiedzUsuńFajna notka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne ! Wpadnij do mnie www.krollewtlk.blogspot.com
OdpowiedzUsuń