- Gdzie ty byłaś?!
- Na spacerze...
- To mogłaś mnie chociaż uprzedzić!
- Wiem , przepraszam...
- A jj... Zapomnijmy o tym. Mam dobrą wiadomość!
- Jaką!?
- Będziesz ciocią! Jestem w ciąży!
- Tak?! To super!
Szczęśliwe siostry poszły do srodka groty, aby pogadać. Serpen dowiedziała się , że Zira urodzi w tym tygodniu.
Kilka dni później, Zira źle się poczuła. Skaza poszedł z nią do Rafikiego. Gdy doszli Zira zemdlała. Rafiki wziął ją do gabinetu . A SKaaza czekał i czekał, i czekał!Wkońcu Rafiki wyszedł trzymając małe lwiątko. Było całe szare i miało wielkie oczy. Gdzie niegdzie miało kręconą sierść...Skaza uśmiechnął się. Było sliczne ; D
W trójkę wrócili do domu. Tam czekała już na nich Serpen. Gdy zobaczyła lwiątko wpadła w zachwyt.Powiedziała:
- Chłopiec czy dziwczynka?!
- Chłopiec ; D
- A jakie imię?
- Jeszcze nie wiemy..
- To czas wymyśleć!
Siostry myślały.. Skaza postanowił się w to nie mieszać.. Wyszedł na spacer żeby trochę pomysleć.. W głowie miał cały czas pytanie- Jakim ja będę ojcem?... Doszedł do wniosku , że będzie dobrym ojcem. Jak najlepiej wychowa syna, żeby był jak najlepszym królem!
Gdy przyszedł do domu , siostry już wymyśliły imię: Nuka. Skazie spodobało się imię. Wszyscy byli szczęśliwi.
Z czasem Nuka dorastał. I prawdę mówiąc zgłupiał....
Mam nadzieję , że się podoba... ; D Zapraszam do komentowania. Odwdzięczę się ; DD
Fajna notka :)
OdpowiedzUsuń